Dobrze ze organizowane są takie wykłady

Tak bardzo poprawiła się świadomość ludzi że powiało optymizmem

Mamy osiągnięcia w spozyciu alkoholu na glowę mieszkańca. Czy tym mamy się szczycić? Pijemy coraz więcej i częściej- to wynika ze statystyk. No to ogłupiajmy się dalej i i udajmy że nie ma problemu. Pijanym narodem łatwiej manipulować i łatwiej zniewolić go. Jaka kultura picia? Coraz więcej chamstwa, zgorszenia i przestępstw po spożyciu alkoholu. Rośnie spożycie wśród młodzieży, a nawet dzieci. Alkohol jest powszechnie dostępny wszędzie: na stacjach paliw,w sklepikach osiedlowych, marketach,dworcach, wszędzie w zasięgu. Staje się powoli ogólnodostępnym napojem narodowym. Tak jak w piosence "wódko ma, kto bez ciebie sobie radę da"

Przyjdzie bp.Rojek i rozwiąże problem .Wbrew opiniom tzw.fachowców pijemy mniej ,pijemy inaczej ,bardziej kulturalnie .Zmieniła się struktura spożywanego alkoholu ,teraz to niestety piwo lub coś co przypomina piwo,Natomiast patologia picia była zawsze i zawsze będzie ,sorry taki mamy klimat.

Brawo kościół, brawo diecezja i biskup. Jak będziemy dalej pić to skończymy w rynsztoku. Alkohol to ogłupiacz i cofanie cywilizacji w rozwoju, to nieszczęścia i choroby, to tragedie rodzinne i społeczne. Powszechny dostęp do alkoholu i brak zdecydowanego przeciwdziałania alkoholizmowi powoduje, że rosną nam nowe zastępy marginesu społecznego, rosną koszty na leczenie, renty i świadczenia dla alkoholików . Nie czarujmy się, patologia spłodzi , urodzi patologię, a koszty poniesie społeczeństwo. W naszym nieście jest powszechny dostęp do alkoholu. Można go nabyć i wypić o kazdej porze i na kazdym osiedlu. Nie odstajemy od średniej krajowej, a nawet przodujemy. To widać , słychać i czuć. Liczy się biznes i opłaty za koncesje. t p

Ale ksiądz też pije.

Kler sam w sobie jest problemem ,z pianą na ustach pouczają ,moralizują ,na wszystkim się znają i tylko kasa ,alkohol ,kobiety.

Opodatkować kościół... skończy się biznes i obiecywanie raju... ale po śmierci. Oni robią go sobie za życia. Żałosne pyszałki.