Tradycyjnie w gminie Zamość aktywizm typu NIMBY (akronim ang. Not In My Back Yard, „nie na moim podwórku”) szaleje. Chcą im wstawić obustronny chodnik, ścieżkę rowerową, nowy asfalt, odwodnienia, lampy led, bezpieczne zjazdy, pewnie nawrotki co kilkaset metrów oraz lewoskręt- sam w sobie ograniczający durne wyprzedzanie i poginanie 120 km/h przez wieś. Niet, bo drogocenne tuje, srebrne świerki i ekskluzywne ogrodzenia z Castoramy mogą ulec zniszczeniu. Na szczęście skończy się jak w Smoryniu i Starej Wsi, czyli będzie nowa droga, bo jak GDDKiA planuje STEŚ, to kasa jest odłożona i inwestycja przejdzie. Będzie też szybkie i bezpieczne połączenie rowerowe Zamościa z Roztoczem, które uzupełni Green Velo. I dobrze. Na pewno to lepsze niż jakiś ośrodek pseudokultury "strażackiej" za trzy bańki, który Płoskie sobie przegłosowało z okazji funduszu sołeckiego.

można ją wybudować i przez 20 wiosek ale niech będzie to estakada! gdzie pod nią będzie normalny ruch "lokalny" w czym problem ? przecież mamy tylu fachowców w rządzie łącznie z kierownikiem basenu.