zamosc.tv

Małe serce czeka na ratunek – walczymy o życie 9-miesięcznej Zuzi!

dodano: 10.03.2021

Zbiórka na cel
Operacja serca w klinice w Bostonie w Stanach Zjednoczonych
Zuzia Petryk, 10 miesięcy
Zamość, lubelskie
Złożona wada wrodzona serca - przełożenie wielkich pni tętniczych, ubytek w przegrodzie międzykomorowej, anomalie tętnic wieńcowych, zwężenie drogi odpływu z prawej komory
Rozpoczęcie: 5 Stycznia 2021 Zakończenie: 1 Kwietnia 2021

Zuzia urodziła się z krytyczną wadą serduszka! Ostatnie cewnikowanie wykazało, że konieczna jest kolejna operacja ratująca życie! Ze względu na to, jak bardzo skomplikowana i złożona jest wada, musimy lecieć aż do Bostonu, gdzie najlepsi specjaliści uratują naszą córeczkę. Niestety – cena, którą musimy zapłacić za ratunek, zwala z nóg. To niemal 700 tys. zł… Prosimy Cię, bądź z nami w tej najtrudniejszej walce w naszym życiu i pomóż nam ratować naszą Zuzię!

Zuzia nie ma jeszcze nawet roczku. Jej serduszko jest małe, ma zaledwie kilka centymetrów, a już obciążone jest wieloma, śmiertelnie niebezpiecznymi wadami. Pierwsze dwa miesiące życia nasza córeczka spędziła w szpitalu, na blokach operacyjnych, z daleka od nas… Zaraz po urodzeniu przeszła zabieg ratujący życie, a następnie poważną operację na otwartym sercu. Leżała ponad dwa tygodnie na intensywnej terapii, w tym pierwsze trzy dni z otwartą klatką piersiową.
Nie ma słów, by opisać to, co wtedy przeżyliśmy. Strach, niepewność, czy nasze dziecko przeżyje, i niewyobrażalna tęsknota za ukochaną córeczką. Do tego pandemia, która sprawiła, że nie mogliśmy nawet przez chwilę z daleka popatrzeć na Zuzię. W sali szpitalnej była całkiem sama. Obostrzenia w szpitalach nie pozwalały nam być przy niej. Tylko raz na jakiś czas otrzymywaliśmy zdjęcie, w które wpatrywaliśmy się bez końca…

Po raz pierwszy zobaczyliśmy naszą córeczkę, gdy miała dwa miesiące. Była taka mała i wystraszona. Ciągle płakała. Dużo czasu minęło, zanim przyzwyczaiła się do nowej sytuacji i wyciszyła. Niestety za chwilę pojawiły się kolejne problemy. Podczas kontrolnej wizyty lekarz zdiagnozował u Zuzi zwężenie drogi odpływu z prawej komory.
Po raz kolejny trafiliśmy do szpitala – Zuzia przeszła cewnikowanie serca. Badanie pokazało, że konieczna jest kolejna operacja ratująca życie! W klatce piersiowej naszej córeczki tyka bomba. Kiedy wybuchnie? Tego nie jesteśmy w stanie przewidzieć, dlatego jak najszybciej musimy zabezpieczyć środki na operację. Niestety – ze względu na to, jak złożona i skomplikowana jest wada, operacja Zuzi musi odbyć się w Bostonie. Tamtejsza klinika specjalizuje się w korektach wad, jaką zdiagnozowano u Zuzy. Dla naszej córeczki to szansa na życie...

Niemal 700 tysięcy złotych –  tyle kosztuje życie naszej córeczki! Jako rodzice obiecaliśmy sobie, że zrobimy wszystko, by ratować naszą Zuzię, ale bez Waszej pomocy nie poradzimy sobie! Codziennie ze strachem obserwujemy, jak Zuzia oddycha, czy nie ma duszności, czy nie męczy się zbyt szybko przy wysiłku… Boimy się myśleć, co będzie, gdy jej stan pogorszy się na tyle, że nie zdążymy z ratunkiem…
Prosimy, pomóżcie nam uratować serduszko Zuzi!

 

Oceń news:
Umieść na stronie
Poleć znajomym:
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Prosimy o kulturalną dyskusję. Cały regulamin tutaj.

Dodaj komentarz