Cierpliwość przynosi owoce
dodano: 22.11.2021Po spotkaniu, którego przebieg zmieniał się tak często jak pasażerowie w londyńskim metrze, Padwa Zamość pokonała Siódemkę Miedź Huras Legnica 30:28 (15:15).
Po ośmiu wyjazdowych spotkaniach żółto-czerwoni mogli wreszcie zagrać przed własną publicznością. Dodajmy od razu, że publiczności tej zazdrości zamościanom co najmniej pół sportowej Polski! W sobotnim meczu raz jeszcze potwierdziło się bowiem, że na trybunach hali OSiR zasiada ósmy zawodnik Padwy!
W spotkanie lepiej weszli przyjezdni, który w początkowej fazie grali po prostu skuteczniej. Padwa próbowała cierpliwie rozgrywać akcje, ale gospodarzom brakowało skuteczności. Po 13 minutach na tablicy widniał remis 6:6, ale trzy kolejne bramki rzuciła Miedź. Zryw zamościan przyniósł remis 12:12. Wówczas jednak (25 min.) czerwoną kartkę za atak na twarz przeciwnika zarobił Jakub Kłoda i wielu zamojskim kibicom zadrżały serca. Podrażnieni gospodarze ruszyli jednak do przodu i zrobiło się 15:12. Tyle tylko, że w ostatnich 120 sekundach Miedź straty odrobiła i do przerwy mieliśmy remis.
Po zmianie stron zamojski zespół długo nie mógł się wstrzelić, z czym problemów nie mieli rywale. Efekt – 15:19 w 34 min. Prawem serii jednak to przyjezdni stanęli, a trafienia Łukasza Szymańskiego, Pawła Puszkarskiego i Konrada Bajwoluka dały miejscowym remis 19:19. Gdy mogło się wydawać, że teraz ponownie Miedź złapie wiatr w żagle, trzykrotnie skaleczył legniczan Tomasz Fugiel, a dwukrotnie poprawił Karol Małecki i w 49 min. zrobiło się 25:22 dla Padwy. Nic jednak nie było przesądzone, bo wynik cały czas oscylował wokół dwu-trzybramkowej przewagi Padwy. Podopieczni Marcina Czerwonki i Wiesława Puzi potrafili rozegrać świetną akcję, by za chwilę okrutnie się pomylić i stracić bramkę. Na szczęście między słupkami świetną partię rozgrywał Krzysztof Kozłowski. Bramkarz żółto-czerwonych niczym gladiator z piersią dziarsko wypchniętą ku przodowi i szeroko rozpostartymi ramionami bronił nie tylko rzuty, ale i dobitki legniczan! Rywale nie poddawali się i z pasją próbowali odwrócić losy meczu. Gdy jednak udawało się im już jakimś cudem pokonać Krzysztofa Kozłowskiego, to Łukasz Orlich włączał napęd atomowy i skutecznie odpowiadał! Podopieczni Piotra Będzikowskiego nie byli więc w stanie zniwelować dwubramkowej przewagi i punkty zostały w Zamościu.
Podsumowując, w sobotni wieczór kibice żółto-czerwonych w hali OSiR zobaczyli ciekawe, prowadzone w szybkim tempie i wyrównane widowisko. Fani żółto-czerwonych przekonali się na własnej skórze, jakie wymagania stawia Liga Centralna. Na tym poziomie punkty trzeba bowiem dosłownie wydrzeć rywalom z gardła.
Pomeczowe opinie:
SZYMON FUGIEL: Za nami ciężki mecz, ale tego się spodziewaliśmy. Cieszę się, że po słabym początku drugiej połowy, gdy rywale prowadzili czterema bramkami, potrafiliśmy się odbudować i pokazać charakter. Zagraliśmy jak drużyna i każdy dołożył cegiełkę do tego zwycięstwa. W imieniu chłopaków dziękuję naszym kibicom – szacunek za to, jak nas wspierali i wspierają!
MARCIN CZERWONKA: Ciężka praca na treningach przyniosła efekt. Nasza pozycja w tabeli i seria porażek sprawiały, że ten mecz był dla nas niezmiernie ważny. Cierpliwość w kluczowych momentach drugiej połowy oraz konsekwencja w działaniu pozycyjnym zadecydowały, że wygraliśmy ten mecz. Mimo wykluczenia Kuby Kłody w obronie byliśmy bardzo zdeterminowani, wszyscy zawodnicy pokazali charakter i zaowocowało to trzem punktami. Wierzę, że karta się odwróci i pokażemy większą jakość. Na pewno nas na to stać.
TOMASZ FUGIEL: Spotkanie pokazało, ile zyskuje się grając przed własną publicznością. A szczególnie taką jak nasza! Zespół z Legnicy postawił nam bardzo trudne warunki, a my nie ustrzegliśmy się błędów. Naprawdę daliśmy z siebie wszystko! Od poniedziałku skupiamy się już na meczu w Gorzowie.
W sobotę o 17.00 Padwa zagra na wyjeździe ze Stalą Gorzów.
MKS PADWA ZAMOŚĆ – SIÓDEMKA MIEDŹ HURAS LEGNICA 30:28 (15:15)
PADWA: Gawryś, Kozłowski - T. Fugiel 7, Orlich 6, Bajwoluk 4, Szymański 4, Małecki 2, Puszkarski 2, Adamczuk 1, Sz. Fugiel 1, Mchawrab 1, Obydź 1, Pomiankiewicz 1, Olichwiruk, Mehdizadeh, Kłoda.
Kary: 16 minut – 6 minut
Czerwona kartka: Jakub Kłoda – 25 minuta.
Sędziowali: Sebastian Pelc, Jakub Pretzlaf (Rzeszów)
Widzów: 623
MKS PADWA ZAMOŚĆ
Aktualności
więcej- 2 w 1 czyli samochód, który został odzyskany na granicy w Hrebennem
- Cudzoziemiec poniósł konsekwencje swoich czynów
- Oszustwo na wygraną w „Konkursie IKEA”
- Zachowaj ostrożność kupując w sieci
- Zmiany w programie "Czyste Powietrze"
- Srebro dla lubelskich terytorialsów
- Czy Polska wyjdzie z grupy na Euro 2024?
- 30. Jarmark Hetmański - Festiwal Produktu Lokalnego
Komentowane Aktualności
- 27-latka sprzedając sukienkę za 100 zł straciła ponad 22 000 zł (1)
- Potrącenie cyklistki na przejeździe dla rowerów (3)
- Nowy komendant PSP Zamość (1)
- 22 cudzoziemców będzie musiało wyjechać z Polski (3)
- Sygnalizacja świetlna Peowiaków - Przemysłowa (4)
- Sylwester na Rynku Wielkim w Zamościu 2023/24! (2)
- Utracony w Hiszpanii, zaparkowany w Rzeszowie (1)
- Media bez wyboru (72)
- Stanowisko KMP Zamość dotyczące ,,pewnego artykułu" (36)
- Stanowczy sprzeciw (34)
- Nowe zasady bezpieczeństwa (32)
- Po 27 latach pracy ze stanowiskiem rozstał się dr hab. n. med. Andrzej Kleinrok (28)
- Licznik długu miasta Zamościa na schodach ratusza (27)
- 1163 nowe przypadki zakażenia koronawirusem na terenie województwa lubelskiego (23)
Komentowane TV
Inne informacje
Zatrzymano poszukiwanego czerwoną notą Interpolu
dodano: 22.04.2024Funkcjonariusze z placówki Straży Granicznej w Medyce zatrzymali cudzoziemca poszukiwanego przez władze Mołdawii. Za przestępstwa seksualne grozi mu do 25 lat pozbawienia wolności.
Zobacz materiał3-latek w piżamce biegł za psem. Zauważyła go idąca do pracy policjantka i zabrała na komendę
dodano: 18.04.2024Biegnącego za psem ubranego w piżamkę chłopczyka zauważyła dziś rano policjantka, która zmierzała do pracy w janowskiej komendzie. Ponieważ, w pobliżu nie było żadnego opiekuna dziecka, zabrała go do komendy. Tam maluchem zaopiekowali się policjanci. 3-latek szybko trafił pod opiekę matki, która chwilę później przybiegła na komendę zgłosić zaginięcie. Jak tłumaczyła, maluch wykorzystał jej sen, otworzył drzwi i wyszedł z mieszkania. Apelujemy do rodziców o wzmożoną czujność w opiece nad pociechami!
Zobacz materiałZderzenie VW Passata z busem
dodano: 22.04.2024Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w sobotę nad ranem w powiecie tomaszowskim. Kierująca Volkswagenem Passatem na skrzyżowaniu zderzyła się z busem marki Volkswagen T4, którym kierowała z kolei 54-latka. Do szpitala trafiło łącznie 6 osób. Jak się okazało, pięcioro z nich doznało jedynie niegroźnych potłuczeń i po badaniach zostało zwolnionych. W szpitali pozostała jedna osoba. Jej życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Kierujące pojazdami były trzeźwe.
Zobacz materiałKierowca seata jechał na dwóch sądowych zakazach
dodano: 22.04.2024Zatrzymany przez policjantów do kontroli drogowej 25-letni kierowca Seata miał orzeczone przez sąd dwa zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych, w tym jeden dożywotni. Dodatkowo mężczyzna nie miał obowiązkowego ubezpieczenia, a pojazd, którym się poruszał nie posiadał badań technicznych. Za popełnione przestępstwo i wykroczenia drogowe 25-latek odpowie przed sądem.
Zobacz materiał